piątek, 30 grudnia 2011

Ciasteczka orzechowe


Już po świętach a tu jeszcze mi zostało sporo pierniczków i ciastek orzechowych. O dziwo w święta schudłam, aż mój luby stwierdził to grzech nie przytyć w święta. Faktycznie sama się dziwiłam, bo jadłam i jadłam. Wróćmy do tematu, w trakcie kucharzenia świątecznego, zostało mi sporo białka dla tego wpadłam na pomysł by zrobić jeszcze jakieś dietetyczne ciastka z orzechami. Kruche, mało słodkie bardzo orzechowe. Zdjęcia marnej jakości, aparat został zrzucony z 2 metrów wysokości :( już nigdy nie pożyczę nikomu aparatu!!!

Składniki:
  • 4 białka
  • szklanka cukru pudru
  • 200g mielonych migdałów
  • 100g otrębów pszennych
  • łyżeczka cynamonu
  • zmielone goździki do smaku
Białka ubić na sztywno, a następnie stopniowo dodawać cukier cały czas ubijając aż masa będzie sztywna i szklista. Masę wymieszać z migdałami, otrębami i przyprawami. Następnie masę wstawiamy do lodówki na dwie godziny lub na całą noc. Masę wyjąć i Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na blasze wyłożonej pergaminem. Każdą kulkę spłaszczamy i podsypujemy jeszcze cukrem pudrem. Piekarnik rozgrzać do 175st, piec ciasteczka ok 10-12 minut do lekkiego zrumienienia. Wystudzić. Ciastka długo utrzymują świeżość.

Drugi sposób ciasto możemy zamrozić i potem wałkujemy i kroimy foremką do ciastek.



czwartek, 15 grudnia 2011

Piernik


Życzę Wam wszystkim zdrowych i radosnych Świąt! Aby były prawdziwie rodzinne i pogodne!


Już teraz z wami się żegnam na okres świąt Bożego Narodzenia. Przyszedł czas by zająć się domowymi sprawami związanymi ze świętami, mogę się pochwalić ale w tym roku wyszło mi 4 kilo pierniczków. 


Składniki na ciasto
  • szklanka prawdziwego miodu (może być sztuczny)
  • 1 szklanka cukru 
  • kostka masła
  • 3/4 kg mąki
  • 4 całe jaja
  • 1 płaska łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/4 szklanki zimnego mleka
  • 3 łyżeczki kakao 
  • Torebka przyprawy korzennej do piernika

Składniki na masę orzezhową: (zawsze robię podwójną masę) 
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1/2 szklanki mleka w proszku
  • 1/2 szklanki mielonych orzechów włoskich, laskowych lub migdałów
  • kostka masła
  • 2 żółtka
  • wyłuskane orzechy włoskie lub inne do dekoracji (mogą być bakalie lub suszone owoce)

W garnku stopniowo podgrzewamy miód, cukier i masło, prawie do zawrzenia. Studzimy masę. W tym czasie nastawiamy piekarnik na 180 stopni.
Do kamionkowej miski umieszczamy mąkę, żółtka, kakao, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w zimnym mleku i przyprawę do piernika, oraz wystudzoną masę . Bardzo dokładnie ucieramy ciasto w kamionkowej misie. Na koniec dodajemy białka ubite na sztywno. Wszystko delikatnie wymieszamy łyżką. Formę do pieczenia smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Na spód wykładamy ciasto. I pieczemy w nagrzanym piekarniku. Odstawiamy do ostygnięcia, przekładamy pergaminem, zawijamy w ściereczkę. Odstawiamy na kilka dni może być nawet 5 dni, ciasto ma dojrzeć. 

Po kilku dniach przekładamy ciasto masą.

Orzechy, cukier puder, mleko w proszku wymieszamy. Dodajemy miękkie masło. Wszystko dokładnie ucieramy na gładką masę, pod koniec dodajemy żółtka i wymieszamy. Blaty przekładamy masą. Resztą kremu smarujemy wierzch i boki ciasta, które następnie dekorujemy orzechami.

Ciasto długo zachowuje świeżość. Z każdym dniem smakuje bardziej.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Kruche ciasto z jabłkami


Robiąc porządki w lodówce, zauważyłam gotowe kruche ciasto. Zastanawiałam się co zrobić z tym szczęśliwym znaleziskiem, w tedy w mej głowie zadźwięczał mój kuchenny jazz to będzie jabłkowa improwizacja. Do ręki kilo jabłek, nóż i cynamon. Tak powstało ciasto mięciutkie, kruchutkie, słodkie i delikatne. Pachnie cynamonem, a smakiem wprost czaruje. A do tego kruszonka cynamonowa :) 

Składniki:

  • opakowanie gotowego ciasta kruchego
  • kilo jabłek
  • 4 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 200g rodzynek
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru
  • 6 łyżek mąki
  • 6 łyżek 
Składniki na kruszonkę:
  • 80g masła
  • 6 łyżek mąki
  • 6 łyżek cukru trzcinowego
  • łyżeczka cynamonu 
Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne, wrzucamy do garnka, dodajemy cukier i dusimy z mała ilością wody, po około pięciu minutach dodajemy cynamon, goździki, kardamon i imbir (zamiast tych przypraw, można dodać mieszankę przypraw do piernika albo szarlotki). Prażyć do chwili kiedy jabłka zaczną się rozpadać (zaledwie kilka minut). Wystudzić. Rodzynki umieszczamy w kubku i zalewamy wrzątkiem, namaczamy przez około 5min, odcedzamy i dodajemy do jabłek. Wszystko wymieszamy. Ciasto uprzednio mocno schłodzone rozkładamy na formę , nakłuwamy widelcem i podpiekamy przez jakies 10 minut w 200stopniach. W tym czasie przyrządzamy kruszonkę. Mąkę, masło, cukier i cynamon zagniatamy i rozdrabniamy palcami na drobne grudki. Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka, posypać kruszonką i piec przez kolejne 40 minut (lub do zrumienienia kruszonki). Kroić po wystudzeniu.

piątek, 25 listopada 2011

Tarta czekoladowa z herbatnikami


Po małej przerwie wynikającej z natłoku zajęć i nowych obowiązków zawodowych przybyła mała niechęć do wszystkiego. Jesień w pełni, szybkimi krokami zima przybywa. Raz słońce, raz deszcz, wraz z nimi katarek i gorączka. Tak więc powstała tarta czekoladowa, na osłodę, czekając na powrót upałów. Mega czekoladowo, słodko, gorzko. Słodka, delikatna, rozpływająca się w ustach… czekolada 
Przepis zaczerpnięty z księgi Perfect Chocolate.

Składniki:

  • 200g mąki
  • 3 łyżeczki kakao w proszku
  • 3 łyżeczki cukru pudru
  • szczypta soli
  • 80g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
  • 1 jajko
  • lodowata woda
Masa czekoladowa:

  • 200g czekolady (jedna mleczna, druga gorzka)
  • 2 łyżki masła miękkiego
  • 250ml gęstej śmietany
  • opakowanie małych herbatników petit
  • 1 łyżeczka ciemnego rumu (niekoniecznie)

Formę do tarty lekko nasmarować masłem. Mąkę, kakao, cukier oraz sól przesiać do miski, dodać masło i posiekać nożem. Następnie dodać jajko oraz 4 łyżki lodowatej wody i zagnieść ciasto. Przełożyć je na blat posypaną mąką i kakao po czym rozwałkować na placek o wielkości około 8cm większej od formy. Ostrożnie unieść placek, przełożyć do formy i odcisnąć. Wyrównać brzegi i odciąć nadmiar ciasta. Przykryć ciasto papierem do pieczenia, obciążyć suchymi ziarnami fasoli i wstawić do lodówki na 30 min. 
Nastawiamy piekarnik na 190 stopni. Następnie ciasto wyjąć z lodówki i piec 15 minut. Usunąć ziarna fasoli oraz papier i piec jeszcze 10 min.
Przygotowujemy masę czekoladową. Śmietanę doprowadzamy do wrzenia, po czym dodajemy połamaną czekoladę i miękkie masło i dokładnie wymieszać. Dodać rum, cały czas mieszając, aż czekolada całkowicie się stopi. Połamane ciasteczka wsypujemy do masy i wymieszamy. Masę przelać  na gotowy spód i wstawić tartę do lodówki na 3 godziny.




czwartek, 17 listopada 2011

Sałatka z tuńczykiem


Co tu dużo się rozpisywać, sałatka z tuńczykiem wszystkim znana i smaczna. Nic wielkiego i wykwintnego. Ale dodać zdjęcie trzeba, jak się bierze udział w konkursie. Przyszedł czas na naukę fotografii kulinarnej, mam nadzieję że pani prof. pomoże w nauce.

Składniki:
  • 2 puszki tuńczyka w oleju
  • jedna puszka kukurydzy
  • 4 średnie ogórki konserwowe
  • mała cebula 
  • torebka ryżu
  • dwie łyżki majonezu
  • sól, pieprz do smaku
Ryż gotujemy do miękkości w osolonej wodzie, dobrze osączamy i odstawiamy by ryż się wystudził. W tym czasie otwieramy puszki tuńczyka, osączamy z zalewy, wsypujemy do miski. Podobnie robimy z kukurydzą, dokładnie osączamy i do miski z tuńczykiem. Ogórki kroimy w drobną kostkę, dodajemy do prawie gotowej sałatki. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Zimny ryż (może być lekko ciepły), wrzucamy do reszty składników. Całość doprawiamy majonezem, solą i pieprzem. 

czwartek, 10 listopada 2011

Ciasteczka maszynowe z orzeszkami


Kilka miesięcy temu robiąc porządek w szafie kuchennej, do której prawie wcale się nie zagląda, znalazłam kilka dziwnych wynalazków z lat 80/90 pierwsze to coś do robienia koreczków, coś do robienia dziwnych szlaczków do mas, coś do siekania cebuli i czosnku i maszynka do ciastek. Ha maszynka do ciastek czemu nie, szybkie w wykonaniu, a jeszcze do tego proste i smaczne po upieczeniu. Do podstawowego przepisu dodałam orzeszki ziemne, prażone w miodzie.

Składniki:
  • 80 dag mąki
  • kostka masła 200g
  • 20 dag cukru pudru
  • 2 jaja, 
  • 1/2 szklanki śmietany 18% lub 12%
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • puszka orzechów, miałam orzeszki ziemne.
Mąkę oraz proszek do pieczenia wymieszać. Dosypać cukier puder, dodać masło i jajka. Ciasto trochę wyrobić, a potem dodać pół szklanki śmietany, żeby nie było zbyt twarde. Najlepiej i najszybciej ciasto wyrabiamy mikserem. Ciastem napełnić szprycę do ciastek i wyciskać dowolne ciasteczka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciastka sypiemy orzechy, wcześniej można je uprażyć z miodem. Piec w temp.200 stopni przez 10-15 min (na złoty kolor) na środkowym poziomie piekarnika.

*Prażone orzechy: wrzucamy na porządnie rozgrzaną patelnię (bez dodawania tłuszczu) garść dowolnych orzechów. Poczekać aż się uprażą około 2 min (po kuchni rozejdzie się przyjemny, orzechowy zapach). Następnie wlać 2-3 łyżki miodu i poczekać, aż nieco odparuje i zgęstnieje. Tak przygotowane orzechy układamy na ciastkach.


niedziela, 30 października 2011

Goździkowe ciasteczka


Jesień jest piękna. Wyjątkowo w tym roku łaskawa. Ciepłe powietrze porusza wciąż pełnymi różnobarwnych liści koronami drzew. Spacery w ciemnym lesie, w oddali szumiące morze. Zziębnięta, pragnąca gorącej herbaty z imbirem, miodem i cytryną do smaku ciastka goździkowe, które robię od kilku dobrych lat. Bo przyjaciele lubią smak jesieni. Kruche, lekkie i intensywne w smaku idealne na jesienne popołudnie. 

Składniki: 
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki cukru
  • 80g masła
  • jajko
  • pół szklanki jogurtu naturalnego
  • 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
  • szczypta sody oczyszczonej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • jajko do posmarowania ciasta
  • masło do formy

Cukier, mąkę, sól, sodę, proszek do pieczenia i goździki wymieszać na stolnicy. Dodać pokrojone na kawałki zimne masło, posiekać nożem o szerokim ostrzu. Roztrzepać jajko z jogurtem i wlać do ciasta, połączyć składniki. Utoczyć z ciasta wałek o średnicy około 5cm, wstawić na 15 min do zamrażalnika. Kroić w plasterki, rozpłaszczyć i układać na blaszce wysmarowanej masłem. Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 200 stopni około 20 min. Powinny być jasnobrązowe. 

*W kuchni rzadko potrzebne są rozdrobnione goździki. Dla tego przygotowujemy niewielką porcję goździków. 5-10 goździków zemleć w młynku do pieprzu. 
* Zamiast naturalnego jogurtu można dodać jogurt o smaku czekoladowym, który zmieni smak i kolor wypieków.

poniedziałek, 24 października 2011

Ciasto jabłkowe


Długo nic nie piekłam, brak czasu z powodu studiów, chorób, i jakaś taka nie przyjemna jesień. Następne zamówienie, tym razem ciasto urodzinowe. Solenizantka lubi jabłka, ale żeby nie było zbyt łatwo, nie upiekłam zwykłego jabłecznika tylko postarałam coś upiec ala tort jabłkowy szwedzki na bazie biszkoptu i dużej ilości bitej śmietany. Niestety nie potrafiłam odtworzyć jajeczno waniliowej bitej śmietany, bo taką dodają do ciast z jabłkami. U nas w Polsce znamy torcik piastowski. Ja wykonałam małą przeróbkę. Ciasto zadowoliło zarówno wielbicieli ciast z jabłkami, jak i fanów bitej śmietany. Wykonanie jest bardzo proste, a efekt niesamowity. Świetny pomysł na lekkie, delikatne, mało słodkie ciasto.


Składniki na biszkopt:
  • 3 jajka
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 szklanki cukru można dodać mniej lub więcej
masa owocowa:
  • 800 g jabłek
  • paczka moreli suszonych
  • 200 g śliwek wiśniowych
  • 1/4 szklanki wody
  • łyżka cukru
  • 15 g żelatyny rozpuszczonej w 1/3 szklanki gorącej wody

masa z bitej śmietany:
  • 500 ml śmietany kremówki 30% lub większą
  • 15 g żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklance wody
  • 2 łyżki cukru pudru
polewa czekoladowa:
  • 2 łyżki masła
  • tabliczka czekolady

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i na bardzo wolnych obrotach miksujemy. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć ciasto. Piec około 25 minut do tzw. suchego patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić.
Jabłka obrać, pokroić na małe kawałki. Śliwki przekroić na pół, usunąć pestki. Morele i pokrojone owoce włożyć do garnka, wlać wodę i wsypać cukier. Gotować pod przykryciem, na małym ogniu, aż będą miękkie.* Dodać rozpuszczoną żelatynę. Dokładnie wymieszać. Wystudzić przed wyłożeniem na biszkopt. 
Bitą śmietanę ubić, powinna być chłodzona ponad kilka godzin. Pod koniec miksowania dodać cukier. Dodać lekko ciepłą żelatynę i chwilę zmiksować. Wyłożyć na zastygnięty mus jabłkowy. 
Połamaną czekoladę i masło wkładamy do garnuszka i topimy nad parą. Rozpuszczoną masę polewamy na bitą śmietanę. Wstawić do lodówki na minimum dwie godziny. Podawać schłodzone ciasto.

*Można  owoce zmiksować, ja odrobinę pogniotłam. 

czwartek, 13 października 2011

Zupa krem z dyni


Po upieczeniu brownie z dynią, została mi jeszcze spory kawałek dyni, dla tego postanowiłam ugotować jeszcze zupę z dyni lecz na słodko. Nigdy takiej zupy nie jadłam, choć często moi znajomi jak i u innych blogowiczach zupa dyniowa często pojawiała się w domu rodzinnym. Pomysł podsunął mi wujek i ciocia, którzy w dzieciństwie zajadali się taką zupą, w czasie bardzo zimnych dni. Przepis zaczerpnięty z Poradnika Domowego 2011 z drobnymi zmianami. Faktycznie, tak jak wychwalają wszyscy, zupa jest wspaniała. Jest delikatna, kremowa, w sam raz dla dzieci, nawet do śniadania.

Składniki na 4 porcje zupy:

  • 500 g dyni (waga pokrojonych części, już tego co dodaję do zupy)
  • 700 ml wody
  • 1 łyżka cukru
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 1/2 szklanki mleka

Zacierka:
  • 1 i 1/2 szklanka mąki
  • szczypta soli
  • jedno jajko
  • pół litra mleka
  • 1/3 szklanki wody
Dynię obieram i miąższ dyni kroję drobno w kostkę, może być też w plasterki. Do garnka wlewam wodę, dodaję dynię i łyżkę cukru. Kiedy dynia jest już miękka to lekko studzę zupę i miksuję. Dodaję cukier waniliowy i mleko.
Przygotowujemy zacierkę. Z mąki, jajka i odrobiny soli zagnieść ciasto. Rozcieramy palcami na ala kluseczki. Zagotować mleko. Wrzucać kluski na gotujące się mleko. Gdy wypłyną na wierzch, zdjąć z ognia. Kluski odcedzamy, a mleko przelewamy do zupy dyniowej i jeszcze raz podgrzewamy, by zupa była gorąca. Podajemy wraz z zacierką lub bez. Smacznego

sobota, 8 października 2011

Czekoladowe ciasto brownie z dynią



Jesień już zapukała do naszych drzwi, sezon na dynie już się rozpoczął, dzięki teściowej mojego brata, więc trzeba to wykorzystać. Jesienne porządki w ogrodzie jak i w domu już zakończyły się pozytywnie, za oknem czasami deszcz i dziesięć stopni, winogrona w butlach pracują z drożdżami do grudnia. Teraz tylko czekać na zimowe porządki i słodkie konfiturki:) Długo myślałam co zrobić z dyni i doszłam do wniosku, że dobrze by było spróbować jak smakuje dynia w wersji słodkiej, gdyż nigdy nie miałam jeszcze okazji jej jeść w takiej postaci. Przeszukałam więc internet pod tym kątem, skupiając się głównie na amerykańskich przepisach, gdyż to ten kraj właśnie kojarzy mi się z wypiekami z dynią w roli głównej (słynne "pumpkin pie" pieczone na tamtejsze Święto Dziękczynienia). Zdecydowałam się na brownies z dynią. Autorką przepisu jest Martha Stewart. Brownies to takie specjalne, magiczne ciasto, które pomimo że sprawia wrażenie zakalca, jest po prostu wyśmienite. Wersja dyniowa oczywiście mocno różni się od tej klasycznej, ale bardzo podoba mi się to urozmaicenie, szczególnie dzięki dodatkowym przyprawom (imbir i cynamon). Mi nie wyszła ta masa dyniowa no ale co tam ważne że nie było zakalca i mi smakowało, bo jak mi nie smakuje to znaczy że ciasto nie wyszło. 

Składniki:

  • 8 łyżek masła
  • ok. 180 g gorzkiej czekolady
  • 2 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego dałam biały pieprz
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 i 3/4 szklanki cukru
  • 4 duże jajka
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • 1 i 1/2 szklanki puree z dyni
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki imbiru

Puree z dyni:
Dynię obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Włożyć do garnka i zalać szklanką wody lub dwiema i gotować. Gdy będzie już miękka, wystudzić dynię, zmiksować i przełożyć na sito. Sito włożyć do miski i zostawić do odsączenia.

Ciasto:
Roztopić czekoladę z masłem w kąpieli wodnej. Lekko przestudzić. W jednym naczyniu wymieszać razem mąkę, proszek do pieczenia, pieprz kajeński i sól. W drugim ubić mikserem jajka z cukrem i ekstraktem z wanilii. Wmieszać do nich mąkę z przyprawami. Gotowe ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać wystudzoną, stopioną czekoladę, wymieszać. Do drugiej części dodać puree z dyni, olej, cynamon, imbir oraz gałkę muszkatołową i również dokładnie wymieszać. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na dnie ułożyć masę czekoladową. Na to położyć masę z dyni. Za pomocą noża lub np. wykałaczki wymieszać obie masy, aby w efekcie uzyskać "efekt marmurkowy" (mnie się to oczywiście nie udało, ale marmurek nigdy mi nie wychodzi:)). Piec w 180 stopniach przez 50 minut. Smacznego :)

czwartek, 6 października 2011

Kruche ciasto ze śliwkami


Prawie tydzień winobrania, dwa dni zbierania winogron, ja siedziałam całe dnie w kuchni robiąc 60 gołąbków i ciasto ze śliwkami plus jeszcze inne dania. Z tego wszystkiego wyszło 100 litrów wina, które już w baniach pracuje, za dwa miesiące smakowanie i ciąg dalszy pracy w baniach i tak do wesela siostry. W tym czasie kiedy zrobiłam gołąbki to udało mi się upiec ciasto ze śliwkami. Sezon śliwkowy powoli dobiega końca. Kruche ciasto ze śliwkami  i kruszonką jest napewno hitem jesieni  prawie w  każdym domu. No bo jak może nie smakować, kruche aromatyczne ciasto, pachnące śliwki i do tego pyszna kruszonka. W zależności od upodobań kruszonkę można sobie urozmaicić dodając np. pokruszone migdały albo wiórki kokosowe. Ja trochę poszalałam z tradycyjnym przepisem.

*W tym tygodniu dodam przepis na ciasto z dyni i zupę dyniową. 

Składniki:

  • 1/2 kg mąki pszennej 
  • 5 łyżek otrąb pszennych
  • 5 łyżek otrąb granulowanych ze śliwką 
  • 2 łyżeczki cynamonu 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 250 g masła roślinnego lub masła 
  • 1/2 szklanki cukru (najlepiej brązowego) 
  • 2 żółtka 
  • 2 łyżki gęstej śmietany 18% 
  • 1 kg śliwek węgierek
  • 5 łyżek mielonych migdałów ja dodałam paczkę migdałów w plasterkach
  • 5 - 6 łyżek drobnego cukru może być cukier puder
  • Cukier puder do posypania 

Na stolnicę przesiać mąkę razem z cynamonem i proszkiem do pieczenia, dodać otręby, masło, cukier, żółtka oraz gęstą śmietanę. Wszystkie składniki razem posiekać, szybko zagnieść ciasto, pokruszyć jak na kruszonkę i schłodzić (w lodówce lub najszybciej w zamrażarce), ciasto może być w misce lub w foli. 
W międzyczasie przygotować śliwki: opłukać, osuszyć, pokroić wzdłuż na połówki i usunąć pestki. Wymieszać z mielonymi migdałami i cukrem. Piekarnik nagrzać do 150 stopni.
1/3 ciasta pozostawić na wierzch. Pozostałą część ciasta rozsypać spód formy i potem dogniatamy ciasto do formy. Na surowe ciasto wyłożyć śliwki (przecięciem do góry), resztę ciasta rozsypać, można dosypać jeszcze granulowanych otrąb pszennych i płatków migdałowych. Wstawić do nagrzanego piekarnika, zwiększyć temperaturę do 180 stopni i piec 50 - 60 minut, aż ciasto się lekko zarumieni. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem. 






niedziela, 2 października 2011

Chleb bananowy




Tak bardzo znany na blogach chlebek, dzisiaj zawitał po raz pierwszy i u mnie. Miałam w głowie myśli negatywne o bananie, gdyż z rok temu upiekłam ciasto bananowe, które niestety nie posmakowało rodzinie bo było zakalcowate, choć tak musiało być. No ale przełamałam strach. Chleb bananowy, a w zasadzie to może bardziej ciasto bananowe? W przeciwieństwie do chleba tradycyjnego jest bardziej wilgotny, słodszy. Z pewnością plusem jest fakt, że banany są obecnie dostępne praktycznie przez cały rok. Jest szybki w przygotowaniu, a zamiast drożdży używa się proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej. Pieczony dwa razy, tak dobry że za pierwszym razem nie zdążyłam zrobić zdjęć bo już nie było po godzinie. Przepis zaczerpnęłam od elzunia, za drugim razem dodałam więcej mąki i proszku do pieczenia, dzięki temu zabiegowi chleb wyszedł bardziej zwarty i piaskowy i wyrośnięty.


Składniki:
  • 2 szklanki mąki
  • 2 jaja 
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 dojrzałe banany
  • 1/3 szklanki roztopionego masła
  • szczypta soli 
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą, cukrem i szczyptą soli. W drugim naczyniu rozgniatamy banany dodajemy roztopione masło i jajka. Roztrzepujemy widelcem. Do suchych składników dodajemy mokre i wszystko ze sobą dobrze mieszamy. Przelewamy do natłuszczonej formy i wysypanej mąką. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220stopni i pieczemy ok. 40-50min.

poniedziałek, 26 września 2011

Tort weselny Agnieszki i Tomka


Tort weselny to prawdziwe wyzwanie dla cukierników, a zarazem dla mnie, gdyż nie jestem cukiernikiem i nigdy nie robiłam tortów na zamówienie, a pojawienie się tortu na uroczystości weselnej jest zawsze wielką atrakcją. Tort weselny został zamówiony przez moją dawną panią wykładowcę z uczelni, tego bym się nie spodziewała że wykładowca zaufa moim umiejętnością. Agnieszka Plieth wymyśliła sobie taki prosty, prawie minimalistyczny biały tort i babeczki weselne. Dekoracja to tylko i wyłącznie bita śmietana z żelatyną i czekolada oraz lukier. Przepis na tort zamieszczony był już wcześniej na blogu http://helawkuchni.blogspot.com/2011/05/tort-gryszkowy.html, tylko podwojone zostały składniki. Wyłącznie czarno białe babeczki są nowością. O dziwo tort smakował, a kelnerzy byli zainteresowani sercami;p Jeszcze raz nowożeńcom życzę wszystkiego najlepszego.

1. Muffinki z mleczną czekoladą

Składniki na muffinki: 12 sztuk
  • 2 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 duże jajko
  • 1 szklanka mleka (w niektórych przepisach jogurt, maślanka)
  • 1/2 szklanki oleju roślinnego (oliwa lub masło) 
  • szklanka kuleczek czekoladowych 
Czekolada plastyczna:
  • 200 g czekolada mleczna, lub biała
  • 1 łyżka i 2 łyżeczki miodu 
Rozpuścić czekoladę na parze razem z miodem.Przełożyć na papier śniadaniowy żeby tłuszcz mógł się wchłonąć.Za ok 2 godziny zdjąć z papieru.Czekolada jest bardzo plastyczna. 

Przesiać mąkę, proszek, cukier i sól do jednej miski. W małej misce połączyć jaja, mleko i olej, używając trzepaczki. Miksturę dodać do suchych składników i mieszać. Niezbyt dokładnie - bardzo ważne, żeby po prostu te suche składniki były ledwie wilgotne i wszystko nie za bardzo wymieszane. Przełożyć łyżeczką do formy - każdą dziurę wypełnić do dwóch trzecich. Piec w 200 st. przez 15 do 20 minut, aż będą złotobrązowe. Zostawić do całkowitego ostygnięcia. 

Czekoladę rozwałkujemy i wycinamy wymyślone kształty. 


2. Muffinki czekoladowe z białą czekoladą
Składniki na 12 muffinek:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 80 g mlecznej czekolady
  • 100 g miękkiego masła
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki wody
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oliwy lub oleju roślinnego
  • 1 duże jajko 
  • tabliczka białej czekolady 
Polewa lukrowa:

  • cukier puder - 3 szkl (450g) 
  • białka z jajek - 2 szt 
  • wyciśnięty sok z cytryny - 1 łyżka 

Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, kakao, proszek do pieczenia, sól, wymieszać. Rozpuścić czekoladę na parze razem z masłem.Lekko ostudzić i przełożyć do miski z suchymi składnikami. Wlać wodę, mleko, oliwę lub olej, dodać jajko. Delikatnie połączyć składniki mieszając łyżką. 

Papilotki napełnić masą do 1/3 wysokości (po około 1 łyżce stołowej na 1 porcję). W środek nałożyć po 2 tabliczki czekolady i przykryć resztą masy (muffiny podrosną, więc foremki napełniamy mniej więcej do 2/3 wysokości). Wstawić do piekarnika i piec przez 25 minut. Po tym czasie patyczek wetknięty w środek powinien być suchy. 

3 szklanki cukru pudru ubić z 2 białkami na sztywno. Dodać łyżkę soku z cytryny. (jesli cytrynowy posmak nie odpowiada można z cytryny zrezygnować), ciastka smarować pędzelkiem. 

środa, 21 września 2011

Piersi z kurczaka w panierce kukurydzianej


Przepyszna chrupiąca panierka z płatków kukurydzianych. Ten sposób na panierkę pierwszy raz spróbowałam u moich ciotek z Wrocławia. Nie dość że świetnie gotują to jeszcze na wyjazd powrotny do domu dostaniesz trzy babki piaskowe i keksa:D do osobnej torby podróżnej. Chrupiąca skórka, a w środku miękkie mięso. W sam raz na szybki obiad dla zapracowanych. Do tego proponuję pieczone z ziołami ziemniaczki i sałatkę z pomidorków. Rodzinka była zachwycona takim obiadem.

Składniki:

  •  jedna podwójna pierś z kurczaka,
  •  dwie szklanki płatków kukurydzianych, można dodać mniej lub więcej ja dodawałam tak na oko,
  •  olej do smażenia 
  •  przyprawy: sól, Vegeta lub inne ulubione przyprawy
  •  dwa jajka 

Piersi podzielić na części, lekko rozbić tłuczkiem i przyprawić. Jajka rozbełtamy. Patelnię rozgrzewamy wraz z olejem. Jedną szklankę płatków zmiażdżyć na drobno ale nie na proszek. Drugą szklankę płatków wymieszamy z zmiażdżonymi płatkami. Mięso zamoczyć w jaku i obtoczyć w płatkach. Smażyć na oleju na złoty kolor z obu stron. Jedna mała uwaga olej musi być bardzo rozgrzany, a piersi musimy trochę dłużej potrzymać na patelni, niż podczas smażenia na zwykłej panierce z bułki tartej. 

niedziela, 11 września 2011

Drożdżówka z owocami

 
Drożdżówka z gruszką
drożdżówka ze śliwką dla sobotnich gości

Tydzień temu na rozpoczęcie sezonu jesień zima byłam w rodzinnych stronach na żuławach. Mama, ciocia i ja w małej miejscowości Nowy Staw, cisza, śpiewające ptaszki w ogrodzie i panowie szlachta w budce popijający piwko i tanie winko. Dobra książka przeczytana w ciągu czterech dni, ogórkobranie i gruszkobranie ponad 10kg. Wróciłam do domu wypoczęta z chęcią pracy nad samą sobą. Dla samej przyjemności upiekłam drożdżówkę z gruszką. Nie wyobrażam sobie jesieni bez drożdżówki. Jest mięciutkie, pachnące, delikatne, wilgotne, a przy tym tak proste do zrobienia.

Składniki:

  • 500 g mąki pszennej
  • 20 g świeżych drożdży
  • 3 żółtka
  • 70 g drobnego cukru
  • 70 g miękkiego masła
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • szklanka mleka
  • szczypta soli
  • 0,5 kg owoców mogą być świeże, mrożone a nawet i z kompotu. 

Składniki na kruszonkę:

  • 100 g mąki 
  • 50 g masła 
  • 60 g cukru

Mleko podgrzać na małym ogniu, odstawić z ognia. Drożdże rozpuścić w mleku z łyżeczką cukru. Odstawić na 30 minut. Dodać pozostałe składniki i wyrabiać tak długo, aż ciasto zacznie odstawać od ręki. Zostawić do wyrośnięcia na godzinę. Przełożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy. Ponownie odstawić na 30 minut. Na małym ogniu na patelni roztopić masło, dodać cukier a po chwili mąkę, odstawić z ognia, wymieszać drewnianą łyżką, ostudzić. Na wierzchu ciasta drożdżowego ułożyć owoce pokrojone w ósemki. Posypać kruszonką. Wstawić do nagrzanego piekarnika (190 temp) na 20 minut przy otwartych drzwiczkach (ciasto wówczas urośnie), następnie zamknąć piekarnik i piec jeszcze przez około 30 - 40 minut na złoty kolor. Studzimy. Smacznego



czwartek, 8 września 2011

Szarlotka na winie


Nie obecna i obecna, to wycieczki, to praca, to szkolenia to bezradność i znużenie. Wiele próśb, które zostały zapomniane, ważne że po tak długim okresie, moja mała potrzeba została wysłuchana. Tegoroczne lato było bardzo słabe, zazwyczaj kąpieli jeziornej czy morskiej zażywałam prawie kilka razy w tygodniu w tym roku tylko pięć razy. Wróciłam ze Szwecji bardzo zadowolona nie dość że było ciepło to nie padało, jeszcze :) W pamięci zachowałam sady jabłkowe, gdzie było ich bardzo dużo, szarlotki, cydr jabłkowy, ciastka ślimaki cynamonowe z rodzynkami i jabłkami. Po powrocie wybrałam się nad jezioro o dziwo było gorąco, dla tego na małe co nieco szarlotka wspominkowa ze Szwecji.

Ciasto:
  • 25 dag mąki
  • 10 dag cukru
  • 15 dag masła
  • opakowanie cukru waniliowego
  • 2 żółtka
  • pełna łyżeczka proszku do pieczenia
  • tłuszcz do formy
Masa jabłkowa:
  • 1kg jabłek
  • szklanka soku z jabłek
  • szklanka białego wina
  • 10 dag cukru
  • 2 opakowania budyniu waniliowego
Kruszonka:
  • 100 g mąki 
  • 50 g masła 
  • 60 g cukru
Z podanych składników zagnieść ciasto i wyłożyć okrągłą formę posmarowaną tłuszczem. Piekarnik nagrzać do 190 stopni i przygotować kruszonkę: na małym ogniu na patelni roztopić masło, dodać cukier a po chwili mąkę, odstawić z ognia, wymieszać drewnianą łyżką, ostudzić.Obrane jabłka zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Sok i wino połączyć, odlać pół szklanki, a resztę zagotować z cukrem. Budyń rozprowadzić z zimnym sokiem, wlać do wrzącego płynu, mieszając zagotować. Jabłka wyłożyć na ciasto, zalać gorącym budyniem. Na wierzchu Piec 50 min w temp. 190 stopni. Podawać schłodzone. Moje ciasto na zdjęciu wygląda rozpadająco, ale to z powodu że było ciepłe a ludzie nie mogli się powstrzymać od zjedzenia kawałka:)

  
 

środa, 24 sierpnia 2011

Zapiekanka z pomidorów i ziemniaków


Zapiekanka w śródziemnomorskim stylu o wspaniałym aromacie czosnku, i bazylii. Prosta zapiekanka idealna na szybką kolację lub obiad. Idealna na upalne dni, jeszcze słońce widzę na niebie i oby jak najdłużej. 

Składniki:
  • 80 dag ziemniaków
  • 80 dag jędrnych pomidorów
  • 6 łyżek startego sera
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka przypraw do ziemniaków
  • bazylia ( ja dodałam przyprawę suszone pomidory z bazylią)
  • sól
  • pieprz
Ziemniaki ugotować w mundurkach, odcedzić, wystudzić, obrać ze skórki i pokroić na plastry w grubości ok. 1 cm. Pomidory umyć i pokroić na plastry. Czosnek obrać i drobno posiekać. W nasmarowanym oliwą żaroodpornym naczyniu układać na przemian plastry ziemniaków i pomidorów, oprószając te warstwy solą, pieprzem, czosnkiem, przyprawami do ziemniaków i suszonymi pomidorami. Skropić potrawę oliwą, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekać 30 min. Następnie posypać serem i jeszcze chwilę zapiekać, żeby ser się roztopił. 

niedziela, 21 sierpnia 2011

Omlet z pomidorami i papryką


Dzisiejszy dzień rozpoczęłam przywitaniem pięknego, radosnego, ciepłego słonka. Tak się bardzo ucieszyłam, że trochę słońca nas jeszcze zagościło. Niedzielny poranek pod szybkim prysznicem. Śniadanie pod znakiem sezonowego pomidora. Delikatny i puszysty omlet z pomidorami i papryką idealny zarówno na kolację jak i na śniadanie. I myk na cały dzień nad jeziorko.  Przepis pochodzi z książki Kuchnia malucha, bo ja jestem maluch:D

Składniki:
  • 3 jajka
  • 3 łyżki mleka
  • 4 małe pomidorki
  • mała czerwona papryka
  • 10 dag tartej mozzarelli (użyłam parmezanu)
  • łyżka posiekanej natki pietruszki
  • sól (jeszcze dodałam moją ulubioną przyprawę z suszonymi pomidorami i bazylią)
  • 4 łyżki oleju
Pomidory podzielić na ćwiartki, paprykę po usunięciu gniazd nasiennych pokroić na cienkie krążki lub plasterki. Warzywa lekko podsmażamy na rozgrzanym na patelni oleju lub pieczemy na elektrycznym grillu. Jajka ubijamy w misce z mlekiem i solą, wymieszamy z warzywami z patelni, następnie wszystko wlewamy na pozostawioną z resztkami tłuszczu na ogniu patelnię. Omlet smażymy na małym ogniu, a kiedy spód się zetnie, unosimy łopatką brzegi, by płynna masa mogła spłynąć na dno i też się ściąć. Posypujemy wierzch suszonymi pomidorami i tartym serem, przykrywamy patelnię, by ser się roztopił. Przed podaniem posypujemy omlet zieleniną. 

Tak wyglądała dzisiaj nasza przygoda nad jeziorem. Zapraszam do Masłowa na przejażdżkę bryczką, a po bryczce skorzystajcie z kąpieli nad jeziorem Białym.

środa, 17 sierpnia 2011

Tort śmietankowy


Tak jak obiecałam, po rejsie dodać miałam przepis na tort śmietankowy, który wcześniej wyrzuciłam przez przypadek. Na pewno znacie ten wspaniały, prosty tort śmietankowy, wiele razy wykonywany przez naszych przodków. Pamiętam czasy kiedy byłam małą dziewczynką, w dniu moich i rodzeństwa urodzin nasza mama zawsze piekła tort śmietankowy. Ciasto zawsze chętnie było jedzone przez dzieci i głównie z myślą o nich robione. Lekki, z bitą śmietaną. Delikatnie porzeczkowy, odpowiednio słodki, cudownie śmietankowy. Tym razem na imieniny bratowej wykonałam ten prosty tort. Wszyscy goście byli zachwyceni, a w szczególności, moja mama bo przypomniała kiedy to jej dzieci były małe i zajadały się jej tortem. Faktycznie, tort wyszedł bez błędnie, a dekoracja w końcu okiełznana. Jestem zadowolona z biszkoptu bo nie zawsze się udawał, a tym razem wyszedł przepięknie wyrośnięty. 

Przepis pochodzi jeszcze od mojej babci.

Składniki na biszkopt:

  • 6 jaj, 
  • szklanka cukru, 
  • 2 szklanki mąki 
  • dwie łyżeczki proszku do pieczenia (prawdziwy biszkopt nie robi się z proszkiem do pieczenia, ale ja dodałam dla samego bezpieczeństwa) 
Ponadto:

  • łyżka masła, 
  • bułka tarta. 

Piekarnik nagrzewamy na 180 stopni. Oddzielamy żółtka od białka, żółtka wymieszamy z proszkiem do pieczenia i odstawiamy na bok. Białka ubijamy z cukrem mikserem na najwyższych obrotach na sztywną pianę. Dodajemy po łyżce przesianej mąki dalej miksując, ale na najmniejszych obrotach lub wymieszamy trzepaczką. Formę do pieczenia natłuszczamy i posypujemy bułką. Masę przekładamy do formy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 30-40 min lub dłużej do tzw. suchego patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 - 4 blaty.

Składniki na masę:

  • 0,5litra śmietanki kremówki 30% 
  • cukier waniliowy 
  • słoiczek dżemu z czarnej porzeczki 

Porządnie schłodzoną śmietanę ubijamy z cukrem waniliowym na sztywną masę. Pierwszy krążek biszkoptu wyłożyć dżem i dokładnie go rozsmarować. Na dżem wyłożyć warstwę śmietany, przykryć drugim biszkoptem i ponownie wykonać tą samą czynność co z poprzednim blatem. Wierzch i bok tortu posmarować resztą bitej śmietany. Cały tort dekorujemy według naszych upodobań. Schładzamy przed podaniem. Smacznego:)


środa, 10 sierpnia 2011

Tuńczykowe okręty podwodne


Przepraszam za dzisiejszy skasowany wpis, ale coś mój internet szwankował i przez pomyłkę usunęłam post. 

Tuńczykowe okręty podwodne gotowe do spożycia. Rozpoczął się Gdyński sezon kulinarny, a trwać będzie do września. Pyszne danie jarskie.Jeszcze zdążyłam przed wypłynięciem do Szwecji. Pół roku temu byłam na urodzinach u Anny, na danie główne przygotowane miała Canelloni z mięsem mielonym, pomyślałam, czemu nie zrobić Canelloni z tuńczykiem ala okręty podwodne. Rodzinie smakowało, byli zadowoleni ale widziałam w ich oczach, Helu pycha ale to jeszcze nie jest to, czyli nie powaliło ich z nóg. Na szczęście nie załamałam się, pomysł drugi mam i zrobię dopiero jak wrócę ze Szwecji.  Rejs promem może mnie natchnie na jakieś inne danie. Żegnam się z wami i do zobaczenia za tydzień.

Składniki:

  • oliwa z oliwek
  • tuńczyk w kawałkach – dwie małe puszki,
  • cannelloni – jedno opakowanie, ok 20 dag,
  • średnia papryka czerwona i zielona (do nadzienia i do sosu),
  • puszka kukurydzy,
  • pieczarki – 20 dag,
  • jakiś słoiczek z sosem, może być sos pesto w obojętnym smaku, (ja dodałam paste z suszonych pomidorów z zielonymi oliwkami),
  • czosnek,
  • pieprz,
  • przecier pomidorowy 250ml,
  • ser żółty – ok 20 dag,
  • starty parmezan – ok 10 dag,
  • śmietana kremowa 1/3 szklanki,
  • dwie średnie cebule

1.Papryki myjemy, usuwamy gniazda nasienne. Kroimy w kostkę. Obieramy cebulę i ją siekamy. Pieczarki myjemy i obieramy ze skórki. Kroimy je w plasterki. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę. Dodajemy sól i pieprz. Po około 5 minutach smażenia dodajemy pieczarki. Dusimy wszystko razem przez około 10 minut. Dodajemy osączone kawałki tuńczyka, połowę pokrojonych papryk i puszkę kukurydzy i przez kilka minut smażymy wszystko bez przykrycia. Przedkładamy to, co usmażyliśmy do miseczki, dodajemy gęstą śmietanę i mieszamy – nadzienie jest gotowe.

2.Cannelloni wsypujemy do osolonej wody z odrobiną oliwy. Makaron tylko lekko obgotowujemy, przez 5 minut we wrzącej wodzie. Makaron odcedzamy, zalewamy zimną wodą i skrapiamy kilkoma kroplami oliwy.

3.Rurki cannelloni nadziewamy farszem. Naczynie żaroodporne smarujemy  tłuszczem. Układamy rurki w naczyniu, kładziemy na nie kawałki żółtego sera i startego parmezanu. Naczynie wstawiamy do piekarnika i ustawiamy temp. na 150 stopni Celsjusza. Zanim piekarnik się nagrzeje, a wszystko się zapiecze mamy 20 minut na przygotowanie szybkiego sosu. Co jakiś czas zaglądać, czy ser zapiekł się i czy danie jest gotowe do wyjęcia.

4.Rozgrzewamy na patelni oliwę, wrzucamy pozostałą paprykę i smażymy na dużym ogniu przez 10 minut. Przyprawiamy do smaku pieprzem i solą, dodajemy przecier pomidorowy. Dodajemy także rozgnieciony ząbek czosnku. Dusimy wszystko przez 5 minut. Po zdjęciu z ognia dodajemy do sosu 1/2 szklanki kupionego sosu, który wybraliśmy do smaku. Sos jest gotowy.

Po nałożeniu Cannelloni, nakładamy sos. Smacznego:)










środa, 3 sierpnia 2011

Kokosanki


Najlepsze na świecie, kokosanki! Jak ja uwielbiam kokosanki. Na otwarcie melinowa u Any. Jeszcze w przedszkolu Ana i Dana krzyczały daj mi kokosankę, daj mi kokosankę! nie pamiętam czy chciały od Ani G., czy może Dana chciała od Any, nie pamiętam jak to dokładnie było. Teraz mamy po 23 lata i krzyczymy do siebie na wzajem daj mi kokosankę, daj mi kokosankę. :) Spieczone i kruche na zewnątrz a mięciutkie w środku. Co ważne robi się je szybko. Z podanej porcji wychodzą dwie niecałe blachy.

Składniki:

  • 60g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 300 g wiórek kokosowych
  • szklanka mleka słodzonego z puszki
  • kilka kropel aromatu migdałowego

Mąkę wymieszać z solą w misce. Dodać wiórki kokosowe, wymieszać. Wlać mleko z puszki, dodać wanilię i wszystko dokładnie wymieszać, aż do otrzymania gęstej masy. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układać porcje kokosowej masy (nabieram łyżką i potem ewentualnie paluszkami delikatnie formuję, ale niekoniecznie). Piec około 15 minut (zależy od wielkości kokosanek - ja piekłam kilka minut dłużej) w temperaturze 180ºC. Po ostudzeniu zdejmować z blachy.