Tak bardzo znany na blogach chlebek, dzisiaj zawitał po raz pierwszy i u mnie. Miałam w głowie myśli negatywne o bananie, gdyż z rok temu upiekłam ciasto bananowe, które niestety nie posmakowało rodzinie bo było zakalcowate, choć tak musiało być. No ale przełamałam strach. Chleb bananowy, a w zasadzie to może bardziej ciasto bananowe? W przeciwieństwie do chleba tradycyjnego jest bardziej wilgotny, słodszy. Z pewnością plusem jest fakt, że banany są obecnie dostępne praktycznie przez cały rok. Jest szybki w przygotowaniu, a zamiast drożdży używa się proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej. Pieczony dwa razy, tak dobry że za pierwszym razem nie zdążyłam zrobić zdjęć bo już nie było po godzinie. Przepis zaczerpnęłam od elzunia, za drugim razem dodałam więcej mąki i proszku do pieczenia, dzięki temu zabiegowi chleb wyszedł bardziej zwarty i piaskowy i wyrośnięty.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 jaja
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 dojrzałe banany
- 1/3 szklanki roztopionego masła
- szczypta soli
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą, cukrem i szczyptą soli. W drugim naczyniu rozgniatamy banany dodajemy roztopione masło i jajka. Roztrzepujemy widelcem. Do suchych składników dodajemy mokre i wszystko ze sobą dobrze mieszamy. Przelewamy do natłuszczonej formy i wysypanej mąką. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220stopni i pieczemy ok. 40-50min.
W sam raz do śniadania.
OdpowiedzUsuńpyszności, uwielbiam bananowe chlebki
OdpowiedzUsuńsuper jest, juz dawno go nie pieklam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa:) Słyszałam już o marchwiowo-jabłkowych bułeczkach, ale o bananowym chlebie słyszę po raz pierwszy. A z czym go jeść?
OdpowiedzUsuńjeść ze wszystkim no tylko nie wiem czy z mięsem by wypadało bo to mięso.
OdpowiedzUsuń