Po małej przerwie wynikającej z natłoku zajęć i nowych obowiązków zawodowych przybyła mała niechęć do wszystkiego. Jesień w pełni, szybkimi krokami zima przybywa. Raz słońce, raz deszcz, wraz z nimi katarek i gorączka. Tak więc powstała tarta czekoladowa, na osłodę, czekając na powrót upałów. Mega czekoladowo, słodko, gorzko. Słodka, delikatna, rozpływająca się w ustach… czekolada
Przepis zaczerpnięty z księgi Perfect Chocolate.
Składniki:
- 200g mąki
- 3 łyżeczki kakao w proszku
- 3 łyżeczki cukru pudru
- szczypta soli
- 80g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
- 1 jajko
- lodowata woda
Masa czekoladowa:
- 200g czekolady (jedna mleczna, druga gorzka)
- 2 łyżki masła miękkiego
- 250ml gęstej śmietany
- opakowanie małych herbatników petit
- 1 łyżeczka ciemnego rumu (niekoniecznie)
Formę do tarty lekko nasmarować masłem. Mąkę, kakao, cukier oraz sól przesiać do miski, dodać masło i posiekać nożem. Następnie dodać jajko oraz 4 łyżki lodowatej wody i zagnieść ciasto. Przełożyć je na blat posypaną mąką i kakao po czym rozwałkować na placek o wielkości około 8cm większej od formy. Ostrożnie unieść placek, przełożyć do formy i odcisnąć. Wyrównać brzegi i odciąć nadmiar ciasta. Przykryć ciasto papierem do pieczenia, obciążyć suchymi ziarnami fasoli i wstawić do lodówki na 30 min.
Nastawiamy piekarnik na 190 stopni. Następnie ciasto wyjąć z lodówki i piec 15 minut. Usunąć ziarna fasoli oraz papier i piec jeszcze 10 min.
Przygotowujemy masę czekoladową. Śmietanę doprowadzamy do wrzenia, po czym dodajemy połamaną czekoladę i miękkie masło i dokładnie wymieszać. Dodać rum, cały czas mieszając, aż czekolada całkowicie się stopi. Połamane ciasteczka wsypujemy do masy i wymieszamy. Masę przelać na gotowy spód i wstawić tartę do lodówki na 3 godziny.
Nastawiamy piekarnik na 190 stopni. Następnie ciasto wyjąć z lodówki i piec 15 minut. Usunąć ziarna fasoli oraz papier i piec jeszcze 10 min.
Przygotowujemy masę czekoladową. Śmietanę doprowadzamy do wrzenia, po czym dodajemy połamaną czekoladę i miękkie masło i dokładnie wymieszać. Dodać rum, cały czas mieszając, aż czekolada całkowicie się stopi. Połamane ciasteczka wsypujemy do masy i wymieszamy. Masę przelać na gotowy spód i wstawić tartę do lodówki na 3 godziny.
MNiam, ale bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne! Duża dawka czekolady w sam raz na tę porę roku:)
OdpowiedzUsuńale naszła mnie ochota na coś czekoladowego! a najlepiej taką tartę ;)
OdpowiedzUsuńach ta czekolada słodka
OdpowiedzUsuń