Kilka miesięcy temu robiąc porządek w szafie kuchennej, do której prawie wcale się nie zagląda, znalazłam kilka dziwnych wynalazków z lat 80/90 pierwsze to coś do robienia koreczków, coś do robienia dziwnych szlaczków do mas, coś do siekania cebuli i czosnku i maszynka do ciastek. Ha maszynka do ciastek czemu nie, szybkie w wykonaniu, a jeszcze do tego proste i smaczne po upieczeniu. Do podstawowego przepisu dodałam orzeszki ziemne, prażone w miodzie.
Składniki:
- 80 dag mąki
- kostka masła 200g
- 20 dag cukru pudru
- 2 jaja,
- 1/2 szklanki śmietany 18% lub 12%
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- puszka orzechów, miałam orzeszki ziemne.
Mąkę oraz proszek do pieczenia wymieszać. Dosypać cukier puder, dodać masło i jajka. Ciasto trochę wyrobić, a potem dodać pół szklanki śmietany, żeby nie było zbyt twarde. Najlepiej i najszybciej ciasto wyrabiamy mikserem. Ciastem napełnić szprycę do ciastek i wyciskać dowolne ciasteczka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciastka sypiemy orzechy, wcześniej można je uprażyć z miodem. Piec w temp.200 stopni przez 10-15 min (na złoty kolor) na środkowym poziomie piekarnika.
*Prażone orzechy: wrzucamy na porządnie rozgrzaną patelnię (bez dodawania tłuszczu) garść dowolnych orzechów. Poczekać aż się uprażą około 2 min (po kuchni rozejdzie się przyjemny, orzechowy zapach). Następnie wlać 2-3 łyżki miodu i poczekać, aż nieco odparuje i zgęstnieje. Tak przygotowane orzechy układamy na ciastkach.
dzięki właśnie tego szukałam
OdpowiedzUsuńBaaardzo dobre, polecam!
OdpowiedzUsuńjedne z moich ulubionych ciastek
OdpowiedzUsuń