Wśród świeżej zieleni, sarna zawitała i babci kwiaty zjadła. Piękne lato w tym roku dało znać o sobie. Jedno z moich ulubionych letnich ciast. Pierwszy raz z ciastem z malinami spotkałam się pięć lat temu i tak go robię do tej pory. Bez zmian w recepturze. Nawet nie pamiętam skąd mam ten przepis. Jeszcze jak żyła moja strona internetowa to, to ciasto się pojawiło dwa razy.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 120 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- szklanka maślanki
- 250 g malin
Mąkę, proszek, sodę, sól przesiewamy i mieszamy do dużej miski. Masło ucieramy z cukrem na gładką masę, dodajemy wanilię i krótko miksujemy. Dodajemy jajka i dokładnie zmiksujemy. Mąkę i maślankę na zmianę dodajemy do ubitej masy maślanej, cały czas ubijając. Formę dużej blachy wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy masę z ciasta. Na wierzchu rozrzucamy maliny. Pieczemy około 20 - 30 minut w temperaturze 200 stopniach. Upieczone ciasto studzimy. Dodatkowo ciasto możemy oprószyć cukrem pudrem a nawet na wierzch przed upieczeniem możemy dodać kruszonkę.
Takie proste przepisy są najlepsze :) Uwielbiam wszystko co z malinami, więc pewnie i to ciasto by mi zasmakowało :)
OdpowiedzUsuń