Coś słodkiego bez pieczenia i bez zmęczenia. Jest to najpyszniejsza czekolada, którą na gorąco wlewamy do dna z herbatnikami, a ona rozpływa się słodko po całym wnętrzu i czekamy tylko na konsumpcję. Kęs po kęsku ..coraz pyszniejszy, usta kradną następne kęsy czekolady. Wspaniała pokusa dla podniebienia. Niezapomniana rozmowa z kolegą. Przepis pochodzi jeszcze z mojej książki z dzieciństwa ,,Książka kucharska Kubusia Puchatka".
Składniki:
- 300 g mlecznej czekolady
- 200 g masła
- 4 łyżeczki miodu
- 300 g herbatników
Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Forma do ciasta powinna być mała , keksówka lub kwadratowa na 12 kawałków. W osobnej misce kruszymy herbatniki za pomocą tłuczka lub berła. Łamiemy czekoladę na kawałki i wkładamy do pustej miski, naczynie stawiamy na garnku z gorącą wodą. Mieszamy co jakiś czas do momentu roztopienia czekolady. W drugim garnku topimy masło z miodem, mieszamy a potem odstawiam by masa przestygła. Do czekolady dodajemy herbatniki i masło, wymieszamy wszystko. Następnie przelewamy wszystko do foremki. Wyrównujemy nożem. Odstawiamy ciasto na kilka godzin, aby zastygło. Potem ostrożnie wyjmujemy ostrożnie z formy i kroimy na kawałki.
Takie ciasto jest mega proste a takie dobre :)
OdpowiedzUsuńKrucho maślano czekoladowe ciasto.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. mało składników a jaki efekt:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, gratulacje.
OdpowiedzUsuń