Nocna orkiestra gra krople stukających po szybie. Skrzypce wiatru wygrywają melodie melancholijne. W szarej ciszy deszcz wystukuje etiudy jesienne. Huragan przychodzi i robi spustoszenie. Rano cisza, chłód i deszcz. W domu pachnący, ciepły chleb czeka na śniadanie.
Składniki:
- 500 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 40 g drożdży świeżych
- 2 płaskie łyżeczki soli
- 25 g masła, w temperaturze pokojowej
- 250 ml letniej wody
- jedno jabłko (dodałam szarą renetę)
Robimy rozczyn z drożdży: Drożdże rozprowadzamy z cukrem i letnią wodą, wymieszamy z ok. 4 łyżkami mąki, przykrywamy i odstawiamy na 15 minut aż wyrosną. W tym czasie jabłko ścieramy na tarce do jarzyn, nie trzeba obierać jabłka. Do większego naczynia wsypujemy mąkę, sól i mieszamy. Robimy wgłębienie, wlewamy drożdże, dodajemy jabłko. Dokładanie mieszamy i odkładamy przykryte na 10 minut. Po tym czasie lekko naoliwić dłonie i stolnicę, ponownie wyrobić i zagnieść ciasto. Odłożyć przykryte na 10 minut. Ponownie wyrobić i ponownie odkładamy pod przykryciem na 10 minut. Po tym czasie ponownie wyrabiamy przez 7 min, formujemy bochenek i przekładamy do koszyka do wyrastania (nie mam takiego, więc użyłam durszlaka wyłożonego czystą ściereczką, obsypaną mąką). Przykrywamy lnianym ręczniczkiem i odkładamy w ciepłe miejsce do zwiększenia objętości o połowę, na około 20 - 30 minut. Po tym czasie przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w 220 stopniach przez 10 min. Potem zmniejszamy temp. do 200 st. C. i dopiekamy 40 minut. Studzimy
Nie ma to jak smak prawdziwego wiejskiego chleba.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za determinację, że potrafisz upiec tak wspaniały chleb.
OdpowiedzUsuńPiękny chleb, świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wygląda jak ze sklepu. Apetycznie
OdpowiedzUsuń