czwartek, 19 maja 2011

Tort gruszkowy



Maj i czerwiec to sezon imienin, urodzin, imprez, dlatego nie spotkacie mnie w pracy ani przed Facebookiem ani gdzie indziej tylko najlepiej sprawdzić kuchnię. Dziś proponuję tort gruszkowy, lekki, śmietanowy torcik 
na czekoladowym biszkopcie. Ciasto jest delikatne i intensywnie czekoladowe, nasączone gruszkowym syropem, natomiast w kremie wyczuwa się nutę cynamonu. Sto lat Patrycjo:* Można zauważyć że zdjęcia nie są idealnej jakości, gdyż tym razem ja byłam już bardzo podekscytowana;)


Składniki:
  • 200 g miękkiego masła
  • 200 g cukru pudru
  • 150 g ciemnej czekolady
  • 150 g mąki
  • 50 g kakao 
  • 7 jajek
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Dodatkowo

  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • mały cukier waniliowy
  • pół płaskiej łyżeczki cynamonu
  • ewentualnie śmietanfix 
  • duża puszka gruszek w syropie


Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej. Piekarnik nagrzać do temp. 170oC. Białka jajek ubić na pianę ze szczyptą soli. Dno tortownicy lub blachy wyłożyć papierem  do  pieczenia. Boków  nie  smarować. Czekoladę  połamać,  rozpuścić 
w kąpieli wodnej nad parą. Roztopić w niej masło (w razie konieczności jeszcze podgrzać) Lekko ostudzić i przełożyć do misy miksera. Cały czas miksując, pojedynczo  dodawać żółtka i cały  cukier  puder. Mąkę  wymieszać z  proszkiem 
do pieczenia, przesiać i dodać do masy i na najniższych obrotach miksować. Ubite  białka   połączyć  łyżką  z  masą  czekoladową.  Przełożyć  do  tortownicy 
lub blachy. Piec 35-40 minut. Patyczkiem sprawdzić czy ciasto jest gotowe.


Śmietanę  ubić,  pod  koniec   dodając   stopniowo   cukier,   cukier   waniliowy 
 i cynamon. Jeśli śmietana słabo się ubija można dodać zagęstnik. Gruszki odsączyć (zostawiając cały syrop), pokroić na drobne plastry. Biszkopt przekroić na 2 części (jeśli nie wyszedł płaski odciąć wierzch, pokruszyć do dekoracji). Pierwszy blat nasączyć syropem, ułożyć na nim gruszki, przykryć większością śmietany. Nakryć drugim biszkoptem. Ponownie nasączyć, posmarować śmietaną i ozdobić okruszkami.

3 komentarze:

  1. Coś ta czcionka mi się rozjechała.

    OdpowiedzUsuń
  2. zielona malina20 maja 2011 21:08

    Czcionka nie jest tu najważniejsza. Tort wygląda gwiaździście, apetycznie tylko szkoda że kaloryczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Torcik naprawdę apetycznie wygląda. Smakowicie się zapowiada ten blog, więc na pewno będę zaglądać tutaj częściej:)

    OdpowiedzUsuń