Jesienny wieczór warsztatowy projektantów, architektów i disagnerów wnętrz przy winie, elektrycznym grillu i pierwszy raz przyniosłam muffiny.
Przepis pochodzi z czasopisma ''Świat Kobiety" z 2010 roku.
Przepis pochodzi z czasopisma ''Świat Kobiety" z 2010 roku.
Składniki 12 porcji:
- 3 jabłka lub inne sezonowe owoce
- 50 g suszonych borówek, rodzynek lub inne owoce ja dodałam żurawinę
- jedno duże jajko
- 100 g czekolady mlecznej lub gorzej
- 150 g cukru
- 100 ml oleju
- 1/3 szklanki mleka
- 200 g jogurtu naturalnego
- 250 g mąki pszennej
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- cytryna
Obieramy umyte owoce, usuwamy gniazda nasienne. Miąższ kroimy na kawałki, oprószamy cukrem i kropimy sokiem z cytryny. Grubo siekamy czekoladę. Jajko wbijamy do miski, ucieramy je z cukrem na pianę. Potem stopniowo dodajemy olej, jogurt i mleko. Pod koniec do płynnych składników wmieszamy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Dodajemy suszone owoce i posiekaną czekoladę. Składniki wymieszamy. Ciasto rozkładamy do foremek na muffiny. Foremki napełniamy do 2/3 wysokości, ponieważ podczas pieczenia ciasto wyrośnie. Pokrojone kawałki świeżych owoców lekko wciskamy w ciastka. Foremki, foremkę wkładamy do piekarnika. Muffiny pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 20-30 min. Wyjmujemy i odstawiamy do studzenia. Dekorujemy cukrem pudrem lub kremem czekoladowym, tak jak ja to zrobiłam.
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńA ja chcę czekoladę
OdpowiedzUsuńSłodkie te babeczki
OdpowiedzUsuńCo za czekoladowe słodkości
OdpowiedzUsuńSłodka i mocna czekolada na górze, a na dole gorzkie owoce
OdpowiedzUsuń