Dni mijają niepostrzeżenie. Wczoraj wydawało mi się, że jest początek września, dzisiaj już blisko końca października. Mieć takiego przyjaciela, który motywuje do działania. Zaokienna szarość. Martwe liście na zasypiających drzewach. Dwie szalone kobiety w muzeum okropna jest sztuka współczesna lepiej zjeść mufinkę z bananem. Spacerem pośród urokliwych uliczek wyściełanych dywanem z liści kierować się na basen. Dzień najlepszy z przyjacielem PsychoPati.
Składniki 16 porcji:
- 2 banany
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka jogurtu bananowego
- 1/2 szklanki oleju
- 4 łyżki mleka
- 1 jajko
- 100 g czekolady gorzkiej
Banany obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Dwie szklanki mąki wsypujemy do miski, dodajemy dwie łyżeczki proszku do pieczenia oraz cukier. Dokładnie wymieszamy suche składniki. W oddzielnej misce wymieszamy szklankę jogurtu bananowego, pół szklanki oleju i cztery łyżki mleka. Wbijamy jajko. Starannie mieszamy. Do miski z suchymi składnikami wlewamy płynne, mieszamy, ale nie miksujemy. Dodajemy pokrojone banany i posiekaną czekoladę gorzką. Wszystko krótko mieszamy. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Formy na muffiny wykładamy papilotkami. Napełniamy je do 3/4 wysokości przygotowanym ciastem. Pieczemy 30 minut. Przed wyjęciem sprawdzamy za pomocą drewnianego patyczka, czy muffiny są suche w środku. Wyjmujemy z foremek. Studzimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz