Rankami i wieczorami czuję ostry, orzeźwiający zapach mrozu. Choć piękna złota jesień jeszcze trwa. Za oknem ptaki śpiewają, myślałam że wiosna przyszła, faktycznie na chwile zawitała. Pełna tryskająca radości, rozśpiewana dziewczyna zajada się dorszem z czosnkiem, a wieczorem urodzinowe ciasteczka goździkowe. Wersja druga, poprawiona w smaku i w wyglądzie. Łatwe i szybkie w wykonaniu. Ciastka idealne na gwiazdkę.
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 90 g masła
- jajko
- pół szklanki jogurtu naturalnego
- łyżeczka zmielonych goździków
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- jajko do posmarowania ciasta
- masło do formy
Cukier, mąkę, sól, sodę, proszek do pieczenia i goździki wymieszać na stolnicy. Dodać pokrojone na kawałki zimne masło, posiekać nożem o szerokim ostrzu. Roztrzepać jajko z jogurtem i wlać do ciasta, połączyć składniki. Utoczyć z ciasta wałek o średnicy około 5 cm, wstawić na 20 min do zamrażalnika. Kroić w plasterki, rozpłaszczyć i układać na blaszce wysmarowanej masłem. Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 200 stopni około 15 min. Powinny być jasnobrązowe. Po upieczeniu i wystudzeniu ciastka można polukrować z odrobiną goździka.
uwielbiam smak goździków w ciasteczkach! od razu myślę wtedy o Świętach :)
OdpowiedzUsuńByły wyśmienite, trochę ostre.
OdpowiedzUsuńzmielone goździki.. to musi być przyjemnie aromatyczne.
OdpowiedzUsuńJuż coraz bliżej świąt...oj tak mróz dzisiaj u nas zawitał
OdpowiedzUsuń