Pierwszy wpis w nowym roku. Odpowiednia piosenka w odpowiednim czasie. Podnosi na duchu. łezka w oku... Pierwszy łyk kawy. Niesamowity aromat i rozchodzące się ciepło. Ogarniające zmęczenie w konfrontacji z orzeźwiającym pierwszym łykiem.
Oglądam ludzi. Siedząc gdzieś z boku na ławce można się zapatrzeć, obserwując różnorodność. Gruby i chudy, niski i wysoki, opowiadający i milczący. Każdy na swój sposób wyjątkowy i dziwny.
Nawiązanie przypadkowego kontaktu wzrokowego z nieznajomą osobą. Mijam kogoś na ulicy lub spotykam w sklepie. Spoglądamy na siebie i przez ułamek sekundy myślę ... wtedy myśl znika.
Odkrycie, że można jeszcze nieco dłużej pospać. Otwieram oczy i wydaje mi się, że to już ten moment, kiedy przychodzi olśnienie jeszcze godzina do prawdziwej pobudki.
Nagle słyszę że ptaki śpiewają, przecież jest 8 stycznia. Jak pięknie. Płatki śniegu na dłoni.
10 złoty znalezione w kieszeni. Bogatym nie czyni ale...
Wypowiedzenie tego samego w tym samym czasie.
Niezrozumiała rzecz nabiera sensu. Olśnienie.
Dostrzec szczęście ... wydaje nam się że nigdy go nie mieliśmy, a przecież ono było.. jest. To umiejętność cieszenia się szczęściem, drobnostkami. Ulotnością chwili. Idziemy z M. oglądać może nowe nasze mieszkanie.
Tort niespodzianka dla mojej chrzestnej Kasi. Przepis inspirowany Nigellą Lawson.
- 170 g brązowego cukru
- 3 duże jajka
- 175 ml mleka
- 150 g masła
- 4 łyżki mleka w proszku
- 175 g mąki pszennej
- 25 g kakao, przesianego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej (oprócz masła i mleka).
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę przesiać, wymieszamy. Mleko, masło, mleko w proszku umieszczamy w garnuszku i podgrzewamy na średniej mocy do rozpuszczenia masła, nie gotujemy, zdejmujemy z palnika.
Jajka w całości umieszczamy w misce, dodajemy cukier i ubijamy na lekką i puszystą masę. Ubijamy około 4 minuty. Do masy jajecznej wlewamy gorące mleko, wymieszamy. Dodajemy przesianą mąkę z suchymi składnikami i miksujemy do uzyskania gładkiej masy, ale nie za długo. Dwie formy tortowe smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Przygotowane ciasto dzielimy na dwie części i rozkładamy je do form tortowych.
Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 minut, do tak zwanego suchego patyczka. Wyjmujemy, zostawiamy je na kilka minut do pierwszego wystudzenia. Następnie ciasta wyjmujemy z form i studzimy do końca.
Masa kremowa do przełożenia:
- szklanka cukru pudru
- 4 łyżeczki kakao
- szklanka mleka w proszku
- kostka masła, w temperaturze pokojowej
- 3 łyżki mleka
- 4 łyżki dżemu wiśniowego
- 8 łyżki wiśniówki
- opakowanie groszków Rido 300 g dostępne w Biedronce
Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy przesiany cukier puder, kakao, mleko w proszku, miksujemy. Pod koniec dodajemy mleko i miksujemy.
Pierwszy z krążków czekoladowych układamy na paterze, nasączamy 4 łyżkami wiśniówki, następnie smarujemy dżemem wiśniowym. Na dżem kładziemy 1/3 przygotowanego kremu maślanego. Przykrywamy ostatnim krążkiem czekoladowym, nasączamy połową pozostałej wiśniówki. Boki tortu i wierzch smarujemy pozostałym kremem. Dowolnie dekorujemy - u mnie są to groszki Rido tylko na wierzchu tortu.